Przejdź do głównej zawartości

O miejscach wspólnych cukru i marketingu

Zły dnia dziesiejszego. Kiedyś krzepił. Dziś jest zły. Jak choroba i śmierć. Ambrozja motłochu mówią o nim dzisiejszej celebrytki. Słodka pułapka – powtarzają dietetycy. Jedna z czterech polskich białych śmierci, he, he,he  – rechoce pewien polityk. Ostatni z kolorowych oryginałów.

A jednak bez niego, bez cukru – bo o nim mowa nie byłoby greckiej wiary starożytnych w afrodyzjak ukryty w trzcinie cukrowej, wiary współdzielonej z Chińczykami. Nie byłoby „cukrowych lokajów” Ludwika XIV i tych srebrnych cukiernic, których strzegli. I cukru z lukrecją by nie było – klasycznego leku „na płuca” w czasach klasycyzmu.

Nie byłoby cukierków, cukierenek, słodkich cukierniczek (o których mówiono „sam cukier”)  i cukierników, i czekolady, i Sachertorte – kwintesencji austriackiej słodkości. I austriackich kandyzowanych fiołków świat by nie znał.  

Nie byłoby też wielu fragmentów Szekspirowego teatru, miedzy innymi tego, ze Straconych zachodów miłości:
BIRON
do Księżniczki 

Piękna, na słodkie twoje słówko liczę. 

KSIĘŻNICZKA

Miód, mleko, cukier — masz więc trzy słodycze. 

BIRON

Trzy twe słodycze nie są mi do miary,
Dodam małmazję, krupnik, lipiec stary,
Z trójki słodyczy zrobi się ich szóstka:

Gdyby nie było cukru nie byłoby cukierków i ciekawe o czym śpiewałby za Brelem Marian Opania, gdyby nie było cukierków w tej piosence: 

Cukierki dla panienki mam! 

Miast kwiatów proszę przyjąć je, 

Bo, choć kwiat niezły jest dla dam,

Kwiat zwiędnie – a cukierek nie! 

Więc, na sympatii licząc gram, 

Cukierki dla panienki mam!

Z czego byłby ten król z popularnej dziecięcej piosenki, co to miał królewnę z marcepana i pazia z piernika? Czym zastąpiono by cukier w starym kałmuckim przysłowiu: Cukier jest słodki z każdego końca?

Bez cukru nie byłoby pełnej gamy słodyczy i smaku. I cukierkowatości w całej swojej rozległości by nie było. No i nie byłoby  cukrowania. 

Ze słownika polszczyzny XVI wieku

I wychodzi na to, że nie wypada nic innego, jak powtórzyć za Kingiem, Stephenem Kingiem:
Cukier rozwiązuje wiele problemów, tak przynajmniej uważam.


Blogowanie to gra zespołowa. 
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub  Content i Marketing  na Facebooku.

Komentarze

Najpopularniejsze

Chwytliwe hasła

A jednak rymy w komunikacji wszelkiej maści są nieśmiertelne . Wczoraj wieczorową porą weszłam na Facebooka, a tu balet …rymów: „Pani Beato! Niestety, ten rząd obalą kobiety! Albo: „już to media podchwyciły, jakby całe życie z anarchią na piersiach łaziły”. Albo: „głośno wszędzie, czarno wszędzie, co to będzie, co to będzie!” Nawet niektóre hasztagi wyświetlające się na mojej facebookowej ściance ubrały się w rymy: #latowKato, #macchiatowkato. #nakawcewwawce. Może byłabym przeoczyła ten e-taniec rymów, gdyby nie to, że od pewnego czasu jestem wyczulona na rymowanie. Zwłaszcza w sloganach promocyjnych i reklamowych. I wbrew temu, co się sądzi „na mieście” rymy wcale nie wyszły z copywriterskiej mody. Mimo, że niektórych drażnią w sposób absolutny. Rymy robią niezłą robotę Rymy od zawsze bawiły, odróżniały, wyróżniały, wbijały w pamięć nazwy firm (i ich adresy), nazwy marek, produktów . O czym pisałam między innymi tutaj i tutaj . Rymy służyły także wyśmienicie czarnemu PR-owi, ...

Wokół biznesu w purpurze

  Od paru dni wraca do mnie myśl o purpurze: w brandingu, w marketingu, w reklamie. Jak zwykle, jest to myśl sprowokowana, tym razem pewnym przelotnym spotkaniem z firmą, która postawiła na „purpurową identyfikację”. Jak dla mnie jest to super pomysł, bo im jestem starsza tym bardziej uwodzi mnie purpura. (Może do tego koloru po prostu się dojrzewa?)  Na mieście jednak mówią, że z purpurą jest tak, że albo kochasz, albo nienawidzisz.  Myślę, że jest tak dlatego, że purpura to kolor łączący ekstrema: energię czerwieni i spokój niebieskości.  Źródło : https://pl.pinterest.com/pin/1407443629298597/ Purpura pulsuje, wibruje odcieniami. Nie bez kozery mówi się: „Purpura jest wszystkim, tylko nie zwykłym kolorem”.  Purpura opalizuje przy patrzeniu i w emocjonalnym oddziaływaniu: przyciąga i dystansuje, rozgrzewa i uspokaja, cieszy i smuci. Przystoi dumie i radości, i pokorze, i pokucie, i żałobie. Czy widział ktoś coś bardziej żałobnego niż purpurowe bratki? Nie jest ...

Czekolada: kultowe hasła reklamowe

Jean  A. Brillat-Savarin o czekoladzie Czekoladę uwielbiał na pewno Król August III. Podobno codziennie wstawał o 3 nad ranem, wypijał filiżankę nieprzyzwoicie intensywnej czekolady i siadał za biurkiem. Sam z siebie, a raczej ze swojej królewskiej mądrości, nieprzyjemności królewskich obowiązków otwierał  czekoladową przyjemnością. A Brillat-Savarin, autor słynnej Fizjologii smaku (1825),  pisał:” […] gdy myślenie przychodzi mi z trudem i przygniata jakaś niewiadoma siła, do wielkiej filiżanki czekolady dodaję ziarnko ambry wielkości bobu, utłuczone z cukrem i zawsze pomaga mi to doskonale. Dzięki temu środkowi wzmacniającemu życie staje się łatwiejsze, myśl lżejsza i nie grozi mi bezsenność, nieunikniona po filiżance kawy na wodzie, którą wypijałbym w tej samej intencji” . I pewnie niekłamany był  ten jeden z jego 9 żali nad biednymi przodkami, którym nie dane było próbować smaków Anno Domini 1825: „ Bogacze Rzymu, którzy wyciskaliście pieniądze zews...