Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

(Nad)zwyczajne historie albo reklama Bożego Narodzenia

Nie od dziś wiadomo, że marketing jest siłą anektującą. A skoro anektuje wszystko, to także zwyczaje, tradycje i święta*. W tym, rzecz jasna, te największe, z Bożym Narodzeniem na czele. Marketing podporządkowuje sobie święta na różne sposoby, w zależności od wrażliwości inwestorów. A niektórzy inwestorzy od paru lat na Boże Narodzenie decydują się na reklamy usuwające ich marki i ich produkty w tło czy w dyskretną przestrzeń zarezerwowaną dla fundatora („poza ramy obrazu”), by eksponować (nad)zwyczajne historie: szeroko rezonujące, sentymentalne, w pewnym sensie terapeutyczne ….albo motywacyjne. Historie odrapane z bożonarodzeniowego blichtru i hałasu (ho, ho, ho!). Takie historie naprawdę się podobają, co udowodniła zeszłoroczna reklama Czego szukasz na święta? English for beginners . (Allegro) czy tegoroczny sukces Phila Beastalla. Film ten, o czym Beastall mówi wprost, wywodzi się z pnia sentymentalnej angielskiej reklamy świątecznej, związanej z „The John Lewis & Partners...

Dekadenckie desery albo operacyjność copywriterów

Operacyjność copywriterów nie zna granic. Potrafi wygrzebać z historii stare pojęcie i wpuścić je w rynkowy obieg. Weźmy na przykład modne „dekadenckie desery”. Kto by pomyślał, że pojęcie „dekadencki/ie" pod koniec drugiej dekady XXI wieku powróci w kulinarnym copywritingu i w kulinarnej blogosferze. No może w skali skarlałej, ale jednak. Jakie czasy, taka intensywność kulinarnej dekadencji – wypada powiedzieć i ze stoickim spokojem przyjąć, że w dzisiejszej skarlałej skali nawet czekolada może być dekadencka aż do jądra swojej czekoladowości. Z drugiej strony, liczne sprzedażowe opisy mówią, że przymiotnik „dekadencki” jest już nieco wytarty i że pora na jego wzmocnienie. Stąd też coraz częściej czytamy o kulinariach „prawdziwie dekadenckich”, „podwójnie dekadenckich”, „najbardziej dekadenckich”, „dekadenckich aż do przesady” i… „bosko dekadenckich”. Ojcowie dekadenckich deserów   Nawet zgadzając się z tym, że kulinarny dekadentyzm jest dziś skarlały (ten w wydaniu cop...

Klątwa wiedzy

Dawno temu pisałam o „klątwie wiedzy”, czyli takim stylu komunikacji, w którym tak naprawdę nie chodzi o komunikację, ale o „wypowiedzenie siebie”. Pisałam, że „klątwa wiedzy” to nic innego jak ślepota na wiedzę, doświadczenia, gusty, „białe plamy” i potrzeby adresatów. To zafiksowanie się autora/redaktora, zamknięcie w jego własnym świecie. Być może jest to świat całkiem interesujący, ale niedostępny dla innych przez sposób jego pokazywania: niewłaściwy styl, czas albo…miejsce. I nic się nie zmieniło, „klątwa wiedzy” nadal tu i ówdzie urywa komunikację. A piszę o tym, bo dziś znalazłam świetny cytat, który super ilustruje problem braku dostrojenia w komunikacji: Pewien ksiądz, doktor teologii, przyszedł w zastępstwie katechety na lekcje religii do przedszkola. Dotykał rękoma główek dzieci i mówił: - Pamiętajcie na całe życie. Bóg jest transcendentalny* Może spodoba Ci się także: Klątwa wiedzy *Ks. J. Twardowski, Niecodziennik. Kraków 1991. Teraz czas na Ciebie. Blogowan...

Dziwna

Od kilku dni w mediach donoszą o reklamie BMW przez niewidomego pisarza – Michaela Fehra. Występuje on tu w roli kierowcy. Internauci piszą o tej reklamie – „ale wymyślili”, dziwna, niezrozumiała. To w dużej mierze efekt pierwszego zaskoczenia wyobrażeniem „niewidomy kierowca” i... zdawkowości mediów, które nie odnosząc się do słów wypowiadanych w reklamie, kładą nacisk na fakt „niewidomy pisarz jako kierowca reklamuje auto”. Po prostu ignorują wewnętrzny kontekst reklamowanego obrazu. Słowa są ważne Jeśli jednak wsłuchać się (dokładnie, wsłuchać się w tę reklamę!), to wybrzmiewają w niej dwa istotne przekazy, prawie niewidocznie związane z reklamowanym produktem: „Naprawdę istnieje tylko to, co dotknięte (co dotykam)” i „Tylko to, co mnie dotyka, istnieje”. Michael Fehr w reklamie BMW Jasne, że wibrują domyślnie pod tymi przekazami motoryzacyjne slogany w rodzaju: „Wystarczy dotyk” (BMW)” „Prawdziwe dotknięcie motoryzacji (BMW)”, „Prawdziwe dotknięcie przyjemności  (BMW)...