Niedawno pewna gazeta donosiła: „Belgia ma nową premierkę. Pierwszą w historii kobietę na tym stanowisku”.
Wszystkim związanym z przemysłem rozrywkowym i marketingiem ten tytuł „nie gra”. Bo nie może grać. Bo prapremiera, premiera, premierka mają swoje stare znaczenia. Dobrze utrwalone. A tak na marginesie istnieją jeszcze takie powiązane z premierą słowa jak: premiera prasowa, telepremiera, przedpremiera, a nawet kontrpremiera.
Od zawsze rzec można*, premierka była pogardliwym określeniem premiery – pierwszego przedstawienia utworu lub towaru. A samo słowo premiera wywodzi się od francuskiego wyrażenia première représentation – „pierwsze przedstawienie”.
Premiera |
Tytuł przytoczony na wstępie posta, napisany prawdopodobnie z intencją poskromienia męskiej końcówki w roli odgrywanej przez kobietę, wybrzmiewa co najmniej niezręcznie. Miało być równościowo i modnie, a wyszło…niezręcznie albo kabaretowo.
Tytuł z belgijską premierką, o którym mowa aż prosi się o prześmiewczy komentarz, w rodzaju:
„No i mamy belgijska premierę premierki. Ciekawe, kiedy była prapremiera premierki? Bo w Polsce premiera premierki to chyba była w 1992 ? Ale czy na pewno?”
Do żartów, satyry i ironii usposabiają też inne feminatywy, z serii: cyrkówka, muzyczka, szpiegówka.
Feminatywy nie zawsze robią dobrą robotę |
Do zbioru żeńskich nazw zawodów, które nastrajają krytycznie i prześmiewczo należą także te, które wypowiadane wydają nieprzyjemny chrzęst (biada wszystkim obcokrajowcom!), jak : chirurżka, psycholożka, dramaturżka. No właśnie dlaczego dramaturżka, a nie dramaturga albo dramaturgini. Albo po prostu tak jak było dawniej: dramatopisarka. No i jeszcze ta pedagożka, z cudownym kalamburowym potencjałem!
I pomyśleć, że jedno z podstawowych praw tworzenia nowych nazw mówi, zbadaj prześmiewczy potencjał utworzonej nazwy. Nie dostarczaj swoim przeciwnikom amunicji.
To prawo dotyczy także sztuki tworzenia tytułów.
*Na pewno od XVII wieku.
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)