Adrian kocha wszystkie kobiety. |
Taki jest Adrian… Kocha kobiety. Wszystkie kobiety. I chyba nie kłamie, bo od lat ubiera ich nogi: chroni, eksponuje, stylizuje, fetyszyzuje. Bez względu na wiek, wagę, stopień sprawności, a nawet uzależnienia i orientację seksualną.
W ogóle Adrian lubi angażować się społecznie, a od czasu do czasu nawet politycznie. No może niebezpośrednio, ale jednak….
Jednak podstawowy problem Adriana – tak przynajmniej mówią na mieście – polega na tym, że nie potrafi przestać …handlować. I nawet wówczas gdy serio tonem mówi o naprawdę serio problemach, ostentacyjne demonstruje swoje produkty. Niestosownie do kontekstu i nachalnie aż do bólu, obrzydliwie zmysłowo – mówią na mieście. Adrian po prostu nie ma dobrego smaku! – krzyczą.
A może Adrian nie lubi być smaczny? Może po prostu wierzy w wizerunkową i marketingową siłę tarcia jaka powstaje w jego „publicznych występach”, siłę tarcia pomiędzy obrazem, dołączonym do niego sloganem i ich społecznym kontekstem? Może Adrian wierzy w siłę dysonansu, dysharmonii, kontrowersji?
Jedno jest pewne: Adrian sprawia kłopot.
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)