Przejdź do głównej zawartości

Lepieje vel lepiuchy



Jeśli jeszcze przez przypadek nie zetknęliście się z lepiejem (zwanym niekiedy lepiuchem),  to właśnie macie okazję.

Lepiej  to  produkt słownej zabawy: wierszowany i operujący porównaniem – ujętym w schemat
„Lepiej….., niż ( niźli, niźli , aniżeli , niżeli , niżby , niżeliby) ……”.  Z powodu  swojej porównawczej natury, lepiej jest stworzony do promocji i antypromocji.

Za matkę lepieja  często  uważa się Wisławę Szymborską, autorkę miedzy innymi lepiejów gastronomicznych, jak:  „Lepiej mieć horyzont wąski, niż zamawiać tu zakąski”, „Lepiej wynieść się z osiedla, niż tu przełknąć choćby knedla”, „Lepszy ku przepaści marsz, niż z tych naleśników farsz”, „Lepsza ciotka striptizerka, niż podane tu żeberka”, „Lepiej nie być w żony guście, niż jeść boczek w tej kapuście”, itp...

Mniej znana jest Szymborska jako  autorka lepiejów hotelowych, w rodzaju: „Okolice mamy ładną, ale pokojówki kradną”.

Krewni i powinowaci lepiejów

Lepieje jednak mają o wiele dłuższą historię,  związaną z przysłowiami i ….copywritingiem. Pamiętacie może stare przysłowia: Lepiej nosić, niż się prosić;   Lepiej żywcem kłaść się w grób, niż z przymusem zawrzeć ślub; Lepszy grosz na ziemi w potrzebie, niźli sto dukatów w niebieLepszy rydz niż nic; Lepszy własny grosz, niźli cudzy trzos?

A może przypominają Wam się zabawy wokół Wańkowiczowego sloganu: Cukier krzepi? Te rymowanki  20. lecia  międzywojennego w rodzaju: Cukier krzepi, wódka lepiej? Niektórzy utrzymują, że tę zabawę rozpoczął sam autor sloganu.

Podobno nawet  Janusz Minkiewicz na slogan Osieckiej Coca-cola to jest to odpowiedział sloganowym lepiejem: Lepsi piją Pepsi.  Pewnie niejednemu z Was  już zrodziła się filuterna odpowiedź  na lepiej  Minkiewicza, coś w rodzaju:  Lepsi piją raczej sok, niż pepsi!

Złote czasy dla lepiejów

Dziś kwitną lepieje, choć nie tak intensywnie jak w 2012. Wykwitają  lepieje  gastronomiczne  i hotelowe, ale i środowiskowe  ( zwłaszcza szkolne i akademickie!), i okazjonalne, a przede wszystkim ….polityczne ( ach te lepieje lipcowe!).  I rzecz jasna marketingowe i antymarketingowe.

lepiej, lepieje, kreatywne pisanie, zabawy słowem, promocja, antypromocja, marketing, antymarketing,
Dziś kwitną lepieje, choć nie tak intensywnie jak w 2012.
lepiej, lepieje, kreatywne pisanie, promocja, antypromocja, marketing, antymarketing
Ach te lepieje lipcowe!


Jak interesują nas  lepieje dziś? Wujek Google ma na to gotową odpowiedź.

Lepieje w pytaniach Polaków, początek września 2017.


I to by było na tyle i aby skończyć lepiejowo i niestatystycznie, mój osobisty lepiej na pierwszy weekend września AD 2017:

Lepiej w weekend iść na grzyby,
Niż pracować…. Tak na niby.
Lepiej w weekend iść na grzyby,
Niż pracować…. Tak na niby.


Lepiej?

Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa. 
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub  Content i Marketing  na Facebooku




Komentarze

  1. Świetne :D Nigdy wcześniej nie słyszałam o lepiejach :D A teraz wiem.
    Lepiej więcej wiedzieć, niźli głupim siedzieć :D
    Dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szymborska niesamowita z tymi kulinarnymi lepiejami <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepieje mają siłę, bo są łatwe do zapamiętania, a przy tym wesołe.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)

Najpopularniejsze

Chwytliwe hasła

A jednak rymy w komunikacji wszelkiej maści są nieśmiertelne . Wczoraj wieczorową porą weszłam na Facebooka, a tu balet …rymów: „Pani Beato! Niestety, ten rząd obalą kobiety! Albo: „już to media podchwyciły, jakby całe życie z anarchią na piersiach łaziły”. Albo: „głośno wszędzie, czarno wszędzie, co to będzie, co to będzie!” Nawet niektóre hasztagi wyświetlające się na mojej facebookowej ściance ubrały się w rymy: #latowKato, #macchiatowkato. #nakawcewwawce. Może byłabym przeoczyła ten e-taniec rymów, gdyby nie to, że od pewnego czasu jestem wyczulona na rymowanie. Zwłaszcza w sloganach promocyjnych i reklamowych. I wbrew temu, co się sądzi „na mieście” rymy wcale nie wyszły z copywriterskiej mody. Mimo, że niektórych drażnią w sposób absolutny. Rymy robią niezłą robotę Rymy od zawsze bawiły, odróżniały, wyróżniały, wbijały w pamięć nazwy firm (i ich adresy), nazwy marek, produktów . O czym pisałam między innymi tutaj i tutaj . Rymy służyły także wyśmienicie czarnemu PR-owi, ...

Wokół biznesu w purpurze

  Od paru dni wraca do mnie myśl o purpurze: w brandingu, w marketingu, w reklamie. Jak zwykle, jest to myśl sprowokowana, tym razem pewnym przelotnym spotkaniem z firmą, która postawiła na „purpurową identyfikację”. Jak dla mnie jest to super pomysł, bo im jestem starsza tym bardziej uwodzi mnie purpura. (Może do tego koloru po prostu się dojrzewa?)  Na mieście jednak mówią, że z purpurą jest tak, że albo kochasz, albo nienawidzisz.  Myślę, że jest tak dlatego, że purpura to kolor łączący ekstrema: energię czerwieni i spokój niebieskości.  Źródło : https://pl.pinterest.com/pin/1407443629298597/ Purpura pulsuje, wibruje odcieniami. Nie bez kozery mówi się: „Purpura jest wszystkim, tylko nie zwykłym kolorem”.  Purpura opalizuje przy patrzeniu i w emocjonalnym oddziaływaniu: przyciąga i dystansuje, rozgrzewa i uspokaja, cieszy i smuci. Przystoi dumie i radości, i pokorze, i pokucie, i żałobie. Czy widział ktoś coś bardziej żałobnego niż purpurowe bratki? Nie jest ...

Czekolada: kultowe hasła reklamowe

Jean  A. Brillat-Savarin o czekoladzie Czekoladę uwielbiał na pewno Król August III. Podobno codziennie wstawał o 3 nad ranem, wypijał filiżankę nieprzyzwoicie intensywnej czekolady i siadał za biurkiem. Sam z siebie, a raczej ze swojej królewskiej mądrości, nieprzyjemności królewskich obowiązków otwierał  czekoladową przyjemnością. A Brillat-Savarin, autor słynnej Fizjologii smaku (1825),  pisał:” […] gdy myślenie przychodzi mi z trudem i przygniata jakaś niewiadoma siła, do wielkiej filiżanki czekolady dodaję ziarnko ambry wielkości bobu, utłuczone z cukrem i zawsze pomaga mi to doskonale. Dzięki temu środkowi wzmacniającemu życie staje się łatwiejsze, myśl lżejsza i nie grozi mi bezsenność, nieunikniona po filiżance kawy na wodzie, którą wypijałbym w tej samej intencji” . I pewnie niekłamany był  ten jeden z jego 9 żali nad biednymi przodkami, którym nie dane było próbować smaków Anno Domini 1825: „ Bogacze Rzymu, którzy wyciskaliście pieniądze zews...