Przejdź do głównej zawartości

Imogena i Grażyna


Rozpoczął się marzec. Rozpoczął się miesiąc, w którym aż roi się od imienin moich bliskich.
A imieniny w Polsce to rzecz święta. A imiona?

Myślę sobie, że imiona bywają bardzo dobrym, dobrym albo kiepskim  naznaczeniem. Darem albo utrapieniem. Niekiedy natychmiastowo włączają do rodziny naprawdę niezłych imienników i  imiennych opowieści. Czasami najwyższej próby literackiej.

imiona literackie, sztuka nazywania
Imię jest darem.
Jakby nie patrzyć, źródłem naszym imion są księgi: święte, półświęte albo całkiem laickie, jak literatura piękna i popularna, scenariusze filmów, seriali, gier(!), popularne gazety o gwiazdach, gwiazdkach i garach.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że to literatura piękna stanowiła i wciąż stanowi źródło imiennych inspiracji.

Na przykład Julia

Na przykład Julia – najpopularniejsze u nas imię w ostatnich latach – do polskich kalendarzy dostało się przez literaturę. Gdzieś pod koniec XVIII wieku. Wraz z dziełami Szekspira ( Choć niektórzy mówią, że z Julią, czyli Nowa Heloizą Jana Jakuba Rousseau!). Podobnie jak ciut wcześniej imię Eliza – skrócona forma angielskiego imienia Elisabeth, czyli po polsku Elżbiety.

Niemal równocześnie  z Julią zamieszkała też w polskich kalendarzach – Idalia/ Dalia, imię znane jako grecki przydomek Afrodyty, a odświeżone przez Juliusza Słowackiego. I Lucynda – imię tak cudownie przypomniane  w latach 60.  ubiegłego wieku przez Mariana Hemara i widoczne dzisiaj na afiszach Teatru 6 piętro". Co tu dużo mówić, pisarze i scenarzyści są najlepszymi autorami nowych imion i restauratorami starych, zapomnianych, wyblakłych od nieużywania.

By Willm Shaks

Podobno wszystko w teatrze życia codziennego zaczyna się od Szekspira. A skoro tak, to także obdarowywanie  imionami. 

Istnieją nawet przekazy mówiące, że Szekspir był znany jako ten, który radził ojcom w wyborze imion dzieci, zwłaszcza córek*. I to jemu przypisuje się stworzenie takich żeńskich imion jak: Imogena, Miranda, Hermiona, Perdita, Charmian. Jemu przypisuje odświeżenie i nadanie blasku  imionom: Beatrycze (po Dantem i jego Beatrycze, którą jakoś zawsze widzę w karmazynowej sukni),  Bianca, Celia, Helena, Kordelia ( wymarzone imię Ani z Zielonego Wzgórza!), Ofelia, Olivia, Viola, Rozalinda i Jessika. Tak, tak Jessica!

Via Petrarka

Przed Szekspirem wyjątkową aurą otoczyli pewne imiona Włosi. Na przykład Dante  specjalnym czarem obdarzył  Beatrycze, a Petrarka przydał blasku imieniu Laura, które przez wieki odsyłało w świat dziewcząt i kobiet boskich, szaleńczo kochanych, niedostępnych, poezjorodnych, choć w polskiej tradycji poetyckiej także do  aniołków i anty-aniołków z książkowej sielanki" i z sąsiedztwa: z dworku, z salonu, z bloku.

Jeśli imię może być samo w sobie wiotkie,
Poetyczne,
Zwiewne,
Na przemian światłem nęcące i cieniem,
To Laura jest takim imieniem.
Chociaż, pardon, to stwierdzenie jest nazbyt konkretne,
A powinno być zawoalowane jakby, niepewne.
Bo gdzie się  tylko pojawi Laura
Tam zaraz na pół księżycowa,
Na pół nastrojowa powstaje aura.
A już małą Laurę mieć w domu, to bal w swoim rodzaju jedyny,
Człowiek czuje się jakby non stop miał własne imieniny,
Ponieważ do człowieka co rano przychodzi na palcach córka
I mówi:
>Wszystkiego najlepszego tatusiu, to ja, Twoja ukochana Laurka<<.

                                                                                                       Ludwik Jerzy Kern, Laura. (1977)

Inne imiona literackie

Można by stworzyć cały kalendarz  imion, które swoje istnienie bądź popularność zawdzięczają literaturze  Wśród nich znalazłyby się**:
Kamilla (Wergiliusz)
Wanda  (Wincenty Kadłubek)
Pamela (Philip Sidney)
Marianna, Celimena ,Doryna, Elmira  (Molier)
Fiona, Malwina, Selma ( Jamesa Macpherson)
Wanesa/Wanessa (Jonathana Swift)
Gretchen, Lotta, Charlotta ( Johann Wolfganga von Goethe)
Ewelina ( Jan Ursyn Niemcewicz)
Esmeralda / Victorien Hugo
Tatiana / Aleksaner Puszkin
Grażyna, Telimena/ Adam Mickiewicz
Aldona / Mickiewicz i Juliusz Słowacki
Lilla, Stella, Alina/  Juliusz Słowacki
Lenora/Lenore, Eleonora, Annabel, Eulalia/  E.A. Poe
Gerda / Hans Ch.  Andersen
Emma / Gustaw Flaubert
Mirella/ Joseph Étienne Frédéric Mistral
Gloria, Kandyda/George Bernard Shawa
Danuta, Aleksandra/Oleńka, Barbara/ Baśka, Maria/ Marynia/Marynuszka, Nel, Helena, Litka, Ligia/ Henryk Sienkiewicz
Anna, Emilia, Diana Kordelia/ Lucy Maud Montgomery
Hermenegilda Natalia, Izolda/ Konstanty I.Gałczyński  
Melania/ Małgorzata  Musierowicz
Jowita/ Stanisław Dygat
Agnieszka/Jagnisia, Jagienka, Jagna / Słowacki, Sienkiewicz, Stanisław Reymont. Maria Dąbrowska

Macie pomysł na więcej? Dopisujcie, nadpisujcie!  

*https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/ulica-srebrna/0w0zl
** na czerwono zostały  zaznaczone imiona absolutnie autorskie

Blogowanie to gra zespołowa. 
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub  Content i Marketing  na Facebooku.

Komentarze

Najpopularniejsze

Chwytliwe hasła

A jednak rymy w komunikacji wszelkiej maści są nieśmiertelne . Wczoraj wieczorową porą weszłam na Facebooka, a tu balet …rymów: „Pani Beato! Niestety, ten rząd obalą kobiety! Albo: „już to media podchwyciły, jakby całe życie z anarchią na piersiach łaziły”. Albo: „głośno wszędzie, czarno wszędzie, co to będzie, co to będzie!” Nawet niektóre hasztagi wyświetlające się na mojej facebookowej ściance ubrały się w rymy: #latowKato, #macchiatowkato. #nakawcewwawce. Może byłabym przeoczyła ten e-taniec rymów, gdyby nie to, że od pewnego czasu jestem wyczulona na rymowanie. Zwłaszcza w sloganach promocyjnych i reklamowych. I wbrew temu, co się sądzi „na mieście” rymy wcale nie wyszły z copywriterskiej mody. Mimo, że niektórych drażnią w sposób absolutny. Rymy robią niezłą robotę Rymy od zawsze bawiły, odróżniały, wyróżniały, wbijały w pamięć nazwy firm (i ich adresy), nazwy marek, produktów . O czym pisałam między innymi tutaj i tutaj . Rymy służyły także wyśmienicie czarnemu PR-owi, ...

Wokół biznesu w purpurze

  Od paru dni wraca do mnie myśl o purpurze: w brandingu, w marketingu, w reklamie. Jak zwykle, jest to myśl sprowokowana, tym razem pewnym przelotnym spotkaniem z firmą, która postawiła na „purpurową identyfikację”. Jak dla mnie jest to super pomysł, bo im jestem starsza tym bardziej uwodzi mnie purpura. (Może do tego koloru po prostu się dojrzewa?)  Na mieście jednak mówią, że z purpurą jest tak, że albo kochasz, albo nienawidzisz.  Myślę, że jest tak dlatego, że purpura to kolor łączący ekstrema: energię czerwieni i spokój niebieskości.  Źródło : https://pl.pinterest.com/pin/1407443629298597/ Purpura pulsuje, wibruje odcieniami. Nie bez kozery mówi się: „Purpura jest wszystkim, tylko nie zwykłym kolorem”.  Purpura opalizuje przy patrzeniu i w emocjonalnym oddziaływaniu: przyciąga i dystansuje, rozgrzewa i uspokaja, cieszy i smuci. Przystoi dumie i radości, i pokorze, i pokucie, i żałobie. Czy widział ktoś coś bardziej żałobnego niż purpurowe bratki? Nie jest ...

Czekolada: kultowe hasła reklamowe

Jean  A. Brillat-Savarin o czekoladzie Czekoladę uwielbiał na pewno Król August III. Podobno codziennie wstawał o 3 nad ranem, wypijał filiżankę nieprzyzwoicie intensywnej czekolady i siadał za biurkiem. Sam z siebie, a raczej ze swojej królewskiej mądrości, nieprzyjemności królewskich obowiązków otwierał  czekoladową przyjemnością. A Brillat-Savarin, autor słynnej Fizjologii smaku (1825),  pisał:” […] gdy myślenie przychodzi mi z trudem i przygniata jakaś niewiadoma siła, do wielkiej filiżanki czekolady dodaję ziarnko ambry wielkości bobu, utłuczone z cukrem i zawsze pomaga mi to doskonale. Dzięki temu środkowi wzmacniającemu życie staje się łatwiejsze, myśl lżejsza i nie grozi mi bezsenność, nieunikniona po filiżance kawy na wodzie, którą wypijałbym w tej samej intencji” . I pewnie niekłamany był  ten jeden z jego 9 żali nad biednymi przodkami, którym nie dane było próbować smaków Anno Domini 1825: „ Bogacze Rzymu, którzy wyciskaliście pieniądze zews...