Selfie, niewinne selfie, wiele zmieniło w komunikacji – prywatnej, ale i komunikacji marki oraz w sprzedaży. A piszę o tym, bo właśnie natrafiłam na wypis z mojej niegdysiejszej lektury:
Pokażcie nam swoje uradowane miny, kiedy robicie u nas zakupy! Oto kupon zniżkowy, ale możecie go dostać tylko wtedy, gdy przyślecie nam swoje najlepsze selfie. A raczej sale-fie. Wrzućcie je na Instagrama z hasztagiem #salefie, a my wyślemy wam kupon.
Ciekawa jestem, co myślisz o salfie/salefie….
Może spodoba ci się także:
Mały słownik selfie na wakacje i resztę roku
Szpilki, szpileczki, szpilunie
*Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)