Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2016

Na Dzień Bloga i blogerów

Dziś Międzynarodowy Dzień Bloga i Blogerów. A zatem Drogie Blogerki, Blogerzy i Sympatycy blogowania – wszystkiego Najlepszego! Weny, rosnącej i zaangażowanej widowni, udanych inwestycji, wytrwałości, konsekwencji i…. Wszystkiego, czego Wam dzisiaj potrzeba!  A Wszystkim, którzy tu trafili lub trafią – dziękuję. Dziękuję za odwiedziny i  motywację. Sierpień 2016. Teraz czas na Ciebie. Blogowanie to gra zespołowa.  * Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka. ** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom. ***Polub  Content i Marketing   na Facebooku.  

Powrót z wakacji

Czas cudownego lenistwa dobiegł końca. Zaczynam na nowo relacjonowanie moich przygód, potyczek, wojen i ugód ze słowem. A właściwe ze słowami, z rojem słów i …szczyptą obrazów. Po wakacjach nic się u mnie nie zmieniło. Dalej jestem przekonana, że to ciągle słowa w sposób pierwszorzędny decydują o sukcesie każdej komunikacji (no prawie każdej!), bo: przyciągają, zwracają i podtrzymują uwagę, oświetlają, pomagają zatrzymać w pamięci i …interpretują obrazy. Wyobrażacie sobie na przykład obrazy bez tytułów? Same obrazy nie wystarczą O już słyszę ten koronny argument: A przykład Beksińskiego? Sam nie tytułował swoich obrazów i dopisywanie im tytułów to profanacja! A ten strumień obrazów Bez tytułu , które od wieków wiszą w polskich i zagranicznych galeriach, przyciągając uwagę swoim...niezdefinowaniem? No cóż, nietytułowanie w świecie tytułowania to sposób na wyróżnienie. Chyba jednak nie najlepszy dzisiaj, w czasach kultu użyteczności i wyszukiwania „obiektów” po słowach i frazach

Copywriting i wojna

Zauważyliście, że często mówi się o copywritingu i content marketingu przy użyciu słów, porównań i przenośni  wojskowych albo wojennych? Zaczepka, atak, przejęcie, utrzymanie i… strategie, taktyki, skuteczność – to słowa tak zrośnięte z copywritingiem i marketingiem przez treści (i w ogóle marketingiem!), że niekiedy trudno dostrzec ich wojenno-wojskowy rodowód. Copywriting i wojna: miejsca wspólne Hasła, slogany i KISS A tymczasem z wojowaniem i wojskiem copywriting ma o wiele więcej miejsc wspólnych, niż mogłoby się wydawać. Łączy je choćby słowo: slogan. Wywodzone od celtyckiego sluagh-ghairm – „okrzyk wojenny”, przypomina o walce: zaczepianiu, podbijaniu/odbijaniu, ekspansji. Z inżynierii wojskowej copywriterzy przejęli też podstawową zasadę przy tworzeniu haseł i sloganów, czyli zasadę – KISS (Keep It Small and Simple!). O tym, jak kreatywnie ta zasada jest aktualnie rozwijana możecie przeczytać tutaj . Z frontową walką kojarzy się też podstawowy gatunek uprawiany pr